Do Kąkolewa przyjechali przedstawiciele partnerów konsorcjum projektowego, którzy po ostatnich testach i finalnej integracji przystąpili do wykonania indywidualnie przydzielonych misji, odzwierciedlających rzeczywiste bezzałogowe loty rekreacyjne i usługowe, jakie będą realizowane w miastach w ciągu najbliższej dekady: mapowanie, monitoring, loty turystyczne, transport towarów, czy wreszcie przewóz osób na zasadzie powietrznej taksówki.
– Nie było co prawda w Kąkolewie prawdziwego air taxi, znalazł się za to dron o rodowodzie wojskowym, z możliwościami obserwacji i śledzenia wybranego celu – opowiada Piotr Szymaniak, koordynator ds. PSNC Aerospace Lab. – Spotkanie umożliwiło pełen test praktyczny prowadzenia lotów bezzałogowych w dużym zagęszczeniu, poza polem widzenia, z rezerwacją wolumenów przestrzeni oraz jej automatycznym podziałem na odcinki. W zasymulowanym centrum zarządzania lotami wyświetlono obraz sytuacji z bieżącymi pozycjami dronów. Przestrzeń podzielona została na obszary zarządzane przez różne Ośrodki Odpowiedzialności, a misje, które przebiegały jednocześnie przez wiele z nich, musiały otrzymać zgody od wszystkich zarządzających przestrzenią. Kontrolerzy przeprowadzili też testowe zamknięcie fragmentu przestrzeni z uwagi na nieplanowany przelot Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, w którego rolę wcieliła się Cessna Aeroklubu Poznańskiego.
Na piątek przypadł tzw. Open Day, gdy poza przedstawicielami konsorcjum w Kąkolewie pojawiło się wielu zaproszony gości z branży dronowej, ale również przedstawiciele samorządu lokalnego i osoby ze świata biznesu i nauki. Mieli oni okazję zobaczyć na żywo działanie nowoczesnego systemu UTM, którego założenia wyprzedzają obecnie obowiązujący porządek prawny i faktyczny w zakresie U-space. Dzięki projektom takim jak GOF 2.0, gęste misje robotów latających nad miastami staną się wkrótce naszą codziennością.